Julian Tuwim

Idzie Grześ

Idzie Grześ
Przez wieś,
Worek piasku niesie,
A przez dziurkę
Piasek ciurkiem
Sypie się za Grzesiem.
,,Piasku mniej-
Nosić lżej!''
Cieszy się głuptasek.
Do dom wrócił,
Worek zrzucił,
Ale gdzie ten piasek?
Wraca Grześ
Przez wieś,
Zbiera piasku ziarnka.
Pomaluśku,
Powoluśku
Zebrała się miarka.
Idzie Grześ
Przez wieś,
Worek piasku niesie ,
A przez dziurkę
piasek ciurkiem
Sypie się za Grzesiem...



Taniec
 Skoczył stołek do wiaderka,
Zaprosił je do oberka,
Dzbanek z półki-hyc na ziemię:
,,Ja nie gorszy! Poprośże mię!''

A za dzbankiem talerz skoczył,
Dokoluśka się potoczył,
Piec, choć grubas,złapał kija
I ochoczo z nim wywija.

Biedna miotła w kącie stoi,
Też by chciała ,lecz się boi,
Bo jak w tańcu się rozluźni,
To ją będą zbierać później.

Tańczy skrzynia i siekiera,
Aż się miotle na płacz zbiera,
Już nie może ustać dłużej
I tak pląsa,że się kurzy.

Cuda i dziwy

Spadł kiedyś w lipcu
Śnieżek niebieski,
Szczekały ptaszki,
Ćwierkały pieski.

Fruwały krówki
Nad modrą łąką,
Śpiewało z nieba
Zielone słonko.

Gniazdka na kwiatach
Wiły motylki.
Trwało to wszystko
Może dwie chwilki.

A zobaczyłem
Ten świat uroczy,
Gdy miałem właśnie
Przymknięte oczy.

Gdym je otworzył,
Wszystko się skryło
I znów na świecie
Jak przedtem było.

Wszystko się pięknie
Dzieje i toczy...
Lecz odtąd -często
Przymykam oczy.