wiersze znanych autorów


Skrucha Józi.

Co to Józia tam zbroiła,
że się tak za drzewo skryła
i oczki się podnieść wstydzi?
myśli,że jej nikt nie widzi?
Wiem ja,wiem,co to za sprawa!
panna była zbyt ciekawa,
co tam mieści słoik który,
i wyjadła konfitury.
Ach,jak brzydko,jak nieładnie!
Jak na sercu jej niemiło!
Każdy teraz ją zagadnie:
''Panno Józiu!Jak to było?" 
Nikt nie wiedział.Prawda,ale
czyż nie zdradzą oczki,buzia?
Każdy pozna doskonale:
konfitury zjadła Józia!
Nawet Filuś...Boże drogi!
Ten rozszczeka w całym domu.
Filuś! Filuś! Tu...do nogi!
Jak tu w oczy spojrzeć komu?...
Wiem już!Pójdę do mamusi,
powiem wszystko szczerze,pięknie;
Mama mi wybaczyć musi,
bo mi z żalu serce pęknie.

Maria Konopnicka.

Czysty kotek.

,,Czemu się często myjesz?''
-pytano raz kota.
''Bo czystość-odpowiedział
-jest to piękna cnota".
Mył się prawie co godzina.
Chętnie mu do pokoju
wchodzić pozwalano,
Powszechnie go kochano,
Doznawał wszelkich pieszczotek:
A czemu?Bo czysty był kotek.

Stanisław Jachowicz.

Zapach czekolady.

Przyszedł do nas wujek Władek,
przyniósł wielką czekoladę,
z orzechami,z rodzynkami,
w pięknym pudle z obrazkami.
Jeśli będę grzecznie siedzieć,
dadzą mi ją po obiedzie...
Choć zamknięta jest szuflada,
wszędzie pachnie czekolada.
Układanki chcę układać-
wszędzie pachnie czekolada.
Gdy na nowy rower wsiadam-
wszędzie pachnie czekolada.
Kiedy z lalką sobie gadam-
wszędzie pachnie czekolada.
Czy ktoś może mi powiedzieć,
kiedy będzie po obiedzie?
Bo nie mogę żyć w spokoju,
gdy ten zapach jest w pokoju!

Danuta Wawiłow.


Taniec.

Skoczył stołek do wiaderka,
Zaprosił je do oberka,
Dzbanek z półki-hyc na ziemię:
,,Ja nie gorszy!Poprośże mię!"
A za dzbankiem talerz skoczył,
Dokoluśka się potoczył,
Piec,choć grubas,złapał kija
I ochoczo z nim wywija.
Biedna miotła w kącie stoi,
Też by chciała,lecz się boi,
Bo jak w tańcu się rozluźni,
To ją będą zbierać później.
Tańczy skrzynia i siekiera,
Aż się miotle na płacz zbiera,
Już nie może ustać dłużej
I tak pląsa,że się kurzy.

Julian Tuwim.